Publikacje o lektorach
ARTYKUŁY, AUDYCJE, FILMY

Permanentny przegląd prasy, portali internetowych, społecznościowych, radia i telewizji. Zbieramy wszelkie publikacje na temat lektorów i ich pracy. Efekt naszych poszukiwań znajdziesz w tym dziale. Jeśli masz coś czego tu nie ma, podziel się linkiem! Koniecznie daj nam znać!

Tytuł: Marcin Sołtyk #ckdokument
Autor: Marek Morus
Źródło: https://www.youtube.com/watch?v=Y0OjkZt39Ww
Data publikacji: 28.05.2021


Lektorzy są obecni w muzyce nie od dziś i zdarza się, że wykorzystane w przebojach słowne sekwencje stają się po latach klasyką. Tak właśnie jest z - poprzedzonymi charakterystycznym chrząknięciem - słowami "Tu Kielce".

Dzięki opublikowanemu na YouTube przez Marka Morusa krótkiemu nagraniu można zobaczyć, że wypowiada je Marcin Sołtyk, którego głos od wielu lat towarzyszy m.in. festiwalom, koncertom i galom (Top Trendy, Polsat Super Hit Festival, Festiwal Polskiej Piosenki w Opolu, Sylwester w Dwójce, Letnia Trasa Dwójki, Fryderyki, Telekamery).

Kto wiedział - ten wiedział. Ale teraz może ujrzeć:

 

Tymczasem mamy dla Was truskawkę na torcie! Kolega w naszym wywiadzie "Bliżej mikrofonu: Marcin Sołtyk - Tu Kielce…" opowiedział m.in. o swojej znajomości z Liroyem i tamtych latach. Oto fragment rozmowy:

Przemysław Strzałkowski polscylektorzy.pl: Jak właściwie jest ze „scyzorykiem”? To określenie negatywne, czy pozytywne?

Marcin Sołtyk: Kiedyś kojarzyło się bardzo negatywnie. Wydaje mi się, że od momentu, kiedy pewien znany poseł rozsławił tym słowem region, ludzie zaczęli odbierać je nieco lepiej.

Piosenka Liroya jest już klasykiem. Masz w tym udział…

Zaprzyjaźniliśmy się z Piotrem Marcem w czasach, kiedy nie był jeszcze znany jako Liroy. Moją pasją od zawsze była muzyka. Wówczas byłem DJ-em, jednocześnie pracowałem w radiu jako prezenter muzyczny. Poznał mnie z Piotrem inny DJ i prezenter radiowy Bogdan Fabiański, z którym współpracowałem.
Dostawałem nowe płyty, a Piotr chętnie wykorzystywał ich fragmenty do próbkowania i robienia sampli. Kiedyś podczas nocnej rozmowy namawiałem go, żeby nagrał rzecz, którą zaczął rapować w samochodzie przy muzyce płynącej z radia. Mówię: „Piotrek, co to jest? To jest znakomite!” On na to: „To nic takiego, to taka moja rozgrzewka”.
Wyjechał do Trójmiasta, zaczął nagrywać pierwszy album i dzwoni do mnie: „Słuchaj, nagraliśmy cały materiał. I powiem ci coś fajnego – pamiętasz tę rozgrzewkę, o którą kiedyś mnie pytałeś w samochodzie? Namówiłeś mnie, nagrałem to!”. Ten numer nazywa się „Korba” (śmiech).

A jak było ze słowami „Tu Kielce…”, które już trzecią dekadę wypowiadasz na początku piosenki „Scyzoryk”? Dzwoni pewnego dnia Piotr i mówi: „Napisałem kawałek o Kielcach, nagraj mi tam dwa słowa”?

Piotr był kiedyś gościem w mojej nocnej audycji w Polskim Radiu Kielce, jako młody człowiek, który dopiero zamierzał nagrać swoją pierwszą, profesjonalną płytę. Posiedzieliśmy, mieliśmy całą noc do dyspozycji. Wówczas jeszcze można było prezentować całe płyty… Pomiędzy godziną drugą a trzecią włączyliśmy odtwarzanie i było dużo czasu. W rozgłośni zupełnie pusto - siedział tylko strażnik na dole i ktoś w tak zwanej amplifikatorni.
Odpaliłem mikrofon poza anteną, wrzuciłem kasetę DAT do rekordera i zaczęliśmy sobie gadać. To nie miało żadnego celu, idei, po prostu włączyliśmy mikrofon. Nagraliśmy czterdzieści parę minut materiału. Gadaliśmy o głupotach, o muzyce, żartowaliśmy. I gdzieś padło żartobliwe „Tu Kielce”… Piotr wziął potem materiał do studia i zapytał, czy może wykorzystać fragmenty tych rozmów. Zresztą płyta kończy się też sekwencją, dialogiem z tej sesji. Wypowiadam bodajże zdanie: „Ludzie, nie słuchajcie tego chłamu”.

Oprac. PolscyLektorzy

 

 

 

 

Brak komentarzy

Studio Medianawigator.com

reklama

Agencja MediaNawigator.com

Powered by:

Bank głosów Mikrofonika.net

reklama