Ktoś "mija się z prawdą"

Dobrze, że Hellena Taylor wywołała dyskusję na temat stawek w dubbingu (zobacz: Kontrowersyjne wynagrodzenia). Niestety, historia aktorki głosowej wchodzi w niebezpieczny zakręt. Adrian Werner w artykule na portalu GRYOnline.pl podaje źródła, według których dotychczasowa odtwórczyni głównej protagonistki serii gier "Bayonetta" od Platinum Games pominęła - delikatnie mówiąc - kilka faktów.

Tytuł: Aktorka miała oszukać miliony graczy, zarzuca się jej kłamstwo
Autor: Adrian Werner / GRYOnline.pl
Źródło: https://www.gry-online.pl/newsroom/bayonetta-3-aktorka-miala-oszukac-mil...
Data publikacji: 19.10.2022

Okazuje się, że sprawa rezygnacji aktorki z występu w grze Bayonetta 3 nie jest tak prosta, jak się wydawało. Odtwórczyni roli mogła mocno rozminąć się prawdą, informując o niskiej ofercie gaży.

/.../ Znaną z poprzednich dwóch części Hellenę Taylor zastąpiła Jennifer Hale. Powodem rezygnacji z roli pierwszej z nich miała być „uwłaczająco niska” gaża. Okazuje się jednak, że sytuacja nie jest wcale taka prosta. /.../

- Nowe informacje ujawnił Jason Schreier z serwisu Bloomberg. Ma on bardzo dobrą renomę, więc dajemy wiarę jego doniesieniom. Potwierdził je zresztą również Andy Robinson z VGC korzystając z własnych źródeł.

- Hellena Taylor twierdziła (w filmikach, które obejrzano już prawie 10 mln razy), że zaoferowano jej kwotę 4 tysięcy dolarów za całą rolę. W rzeczywistości oferta obejmowała 4-5 lub więcej czterogodzinnych sesji nagraniowych i za każdą z nich aktorka otrzymałaby 3-4 tys. dolarów.

- W sumie aktorka miała zarobić co najmniej 15 tysięcy dolarów. Tę sumę potwierdza zresztą również także trzecie źródło w postaci dziennikarza Stephena Totilo.

- /.../ Aktorka miała również zażądać udziału w zyskach. Ponadto według agencji Bloomberg zażyczyła sobie sześciocyfrowej gaży. /.../ Sama Taylor zaprzecza tym doniesieniom, upierając się, że oferta łącznie zamykała się w 4 tys. dolarów.

/.../ Sytuacja nie wygląda dobrze dla Helleny Taylor. 15 tys. dolarów to i tak mała kwota za główną rolę w wysokobudżetowej produkcji, więc nie potrzeba było naginać prawdy, aby wzbudzić sympatię graczy. Do tego wypowiedzi aktorki sprowadziły falę hejtu na Jennifer Hale, która zastąpiła ją w głównej roli - podsumowuje Adrian Werner.

Choć trudno ocenić definitywnie kto ma rację, zapewne - jak pisze w komentarzu czytelnik Zeruel - "występuje tu zasada meksykańskiego standoffu. Kto pierwszy naciśnie spust, ten wygrywa. Pani Taylor pierwsza wystrzeliła, dzięki czemu zyskała wielki rozgłos, a to, że teraz te wiadomości są sprostowane, większość osób zignoruje."

Cały artykuł znajdziecie na GRYOnline.pl