Świstak Anna
„Najtrudniejsze jest zdecydowanie się na działanie. Reszta to już tylko kwestia wytrwałości” (Amelia Earhart). Pani Anna postanowiła działać, a efekty przedstawia do Waszej oceny.
Rodzina i znajomi mówią, że masz fajny głos. Marzysz o pracy lektora, ale brakuje Ci pewności i doświadczenia? Sprawdź się tutaj! Wykup wizytówkę, poddaj się ocenie odwiedzających, zostaw namiar do siebie. Kto wie, być może wpadniesz komuś w ucho!
„Najtrudniejsze jest zdecydowanie się na działanie. Reszta to już tylko kwestia wytrwałości” (Amelia Earhart). Pani Anna postanowiła działać, a efekty przedstawia do Waszej oceny.
Ukształtowały mnie pasje. Od dziecka grałam w teatrze amatorskim, do którego po wieloletniej przerwie właśnie wróciłam. Od wielu lat śpiewam. Po drodze była też lokalna rozgłośnia radiowa, a nawet bardzo krótki epizod w TV.
Wszystko to staram się jakoś łączyć z rodziną i pracą polonistki. Jak dotąd się udaje, więc pomyślałam, że może warto spróbować i tutaj. Liczę na Wasze szczere opinie.
Niestety nagrania w jakości amatorskiej, ale jako wieloletnia wokalistka mam dostęp do dobrych studiów nagrań.
01.02.2021 - aktualizacja (red.)
Pani Anna zdecydowała się na wymianę wszystkich próbek, co niniejszym czynimy. Będzie wdzięczna za opinię - czy jest lepiej?
Dzień dobry,
Pisze Pani o "jakości amatorskiej" nagrań, a tymczasem - paradoksalnie - najbardziej podoba mi się próbka 3. Pomimo, że technicznie jest tam jakiś pogłos. Ale to nieważne, bo do "dobrego studia nagrań" zawsze można wejść - pytanie, z czym i po co. Jeśli interpretacja leży, nie pomoże najlepszy sprzęt. A w próbce 3 Pani interpretacja jest dojrzała. Dlatego, że nie podkręca Pani, nie "pompuje" nadmiernie emocji czytając tekst, który i bez podkręcania ma w sobie ogromny ładunek emocjonalny. Dramaturgia jest tu pod spodem, w tym pozornie przygaszonym głosie, w tzw. czytaniu "na biało". Gdyby przesadziła Pani z interpretacją, dramat chłopca zostałby zdominowany przez ekscytację narratorki. I Pani chyba dobrze o tym wiedziała, nagrywając ów fragment.
Moim zdaniem Pani potencjalną drogą jest właśnie narracja. Jeśli nie zniechęci Pani fakt, że audiobooka nagrywa się dłuuugo, a zarabia na tym "bez szału" ;)
Serdecznie dziękuję za cenne uwagi.
Pani Anno, bardzo ładnie! Trzeba jednak codziennie pracować nad brakami dykcyjnymi np. zadarby (niesłyszalne ł) - sposób prosty - czytajmy swoje teksty wooolnieeej. Jeśli Pani planuje coś w tym kierunku, a powinna, proponuję kupno mikrofonu dobrej klasy (niektóre od razu można podpiąć przez USB) i wygłuszyć jakiś fragment pokoju, a do tego czasu nagrywać demówki pod kołdrą, w celu wytłumienia tego pokojowego pogłosu. Pozdrawiam
Jak dla mnie asłuchalna jakość nagrań. :(
Że też nie miałem takiej polonistki w szkole , ech !! Wszystko pozytywnie no i uroda nie radiowa ale słucha się tego dobrze, przy Pani czytaniu 'ucho się otwiera". Pozdrawiam.