Jabłoński Tomasz
Talent jest niewątpliwie potrzebny, jeżeli ktoś zamierza zajmować się lektorstwem. Pan Tomasz gromadzi doświadczenia aktorskie, zatem tak zwanej "iskry bożej" mu nie brakuje. Życzymy powodzenia!
Rodzina i znajomi mówią, że masz fajny głos. Marzysz o pracy lektora, ale brakuje Ci pewności i doświadczenia? Sprawdź się tutaj! Wykup wizytówkę, poddaj się ocenie odwiedzających, zostaw namiar do siebie. Kto wie, być może wpadniesz komuś w ucho!
Talent jest niewątpliwie potrzebny, jeżeli ktoś zamierza zajmować się lektorstwem. Pan Tomasz gromadzi doświadczenia aktorskie, zatem tak zwanej "iskry bożej" mu nie brakuje. Życzymy powodzenia!
Nazywam się Tomasz Jabłoński. Mam 45 lat i podobno ładny głos. Lubię naśladować akcenty języka angielskiego oraz głosy różnych postaci filmowych, bez względu na gatunek. Mam małe doświadczenie aktorskie w teatrze amatorskim w Instytucie Anglistyki na Uniwersytecie Warszawskim. Wystawialiśmy sztuki w języku angielskim. Podobno mam dobrą dykcję i umiem modulować głos.
Chciałbym, by moje talenta zostały kiedyś zauważone i wykorzystane przy produkcji filmów, gier, przewodników, audiobooków, czy też programów radiowych. Chciałbym kiedyś zagrać w prawdziwym (dobrym!) filmie, ale nie lubię jak się do mnie mówi na „ty”, więc zapewne nigdy się nie przebiję. Trudno. Świat nie wie, co traci. Kiedyś nakręcę swój własny film i nie będę się musiał nikogo prosić.
Proszę o kontakt na adres netsystem.biz@gmail.com Dziękuję.
Kłaniam się Panie Tomku, po przesłuchaniu pierwszej próbki - super - to jest ta droga. Dubbingi w grach i kreskówach wydaje się być robotą dla Pana, ale czy potrafi Pan utrzymać daną postać? Pracować np. 6 godzin niezmiennym głosem, wrócić następnego dnia i ponownie się w tę postać przeistoczyć? Jeśli tak - ktoś mógłby się tym zainteresować i zaangażować Pana. Próbka druga z fragmentem audiobooka - mam wrażenie, że praca głosem nie jest Panu obca. Fajna dykcja, neutralna barwa i całkiem przyjemny tembr. Co do angielskiego czytania - brzmi dobrze, ale nie jestem też native spekaerem by to oceniać - melodia jest super, jednak z doświadczenia wiem, że klenci stawiają własnie na native'ów. Jeśli wejdzie Pan na rynek lektorski z językiem polskim - angielski niewątpliwie będzie atutem, natomiast nie szedłbym w czytanie całych tekstów w języku obcym, ale to moja subiektywna opinia. Być może ktoś byłby zadowolony z takiego czytania. Powodzenia i pozdrowienia!