Baza polskich lektorów
BAZA LEKTORÓW

Poznaj twarze i historie polskich lektorów! Poniżej przedstawiamy sylwetki najpiękniejszych głosów lektorów filmowych, reklamowych i dubbingowych. Uwaga! Znalazłeś nieaktualny wpis? Masz dodatkowe informacje lub uwagi? Pisz do nas.

Lucjan Szołajski -  absolwent Liceum im. Stefana Batorego w Warszawie i Politechniki Warszawskiej. Odznaczony Srebrnym Krzyżem Zasługi, Honorową Odznaką Polskiego Radia i Telewizji oraz Medalem 80-lecia Polskiego Radia (2005). Ojciec reżysera Konrada Szołajskiego. W lektorskim fachu aktywny przez blisko 40 lat. Karierę rozpoczął w Polskim Radiu 1 kwietnia 1956 roku. Pracował w Zespole Programu dla Zagranicy, redakcji Esperanto, a także Programie Krajowym. Poliglota, władał językiem angielskim, francuskim, rosyjskim i esperanto. Pożegnał radio 30 września 1991 roku.

 

Do telewizji zgłosił się sam, by "na próbę przeczytać jakiś film". Od tego czasu jego głos można było usłyszeć w ponad 20000 list dialogowych. Czytał w filmach fabularnych i dokumentalnych, programach telewizyjnych, Polskiej Kronice Filmowej (patrz: materiał "Operacja VV" PKF 34/63, poświęcony epidemii czarnej ospy), słuchano go w komunikatach na Dworcu Gdańskim w Warszawie. Był konferansjerem na największych festiwalach muzycznych ówczesnej Polski w Sopocie i Opolu. Masową popularność zdobył w latach 80, czytając m.in. powszechnie oglądany brazylijski serial "Niewolnica Isaura". "Miałem przez ten serial uprzykrzone życie prywatne. Znajomi podbiegali do mnie na ulicy i pytali: - Lucjan, powiedz, co będzie w następnym odcinku? Mówiłem: - Nie wiem.  Bo naprawdę nie wiedziałem. Nie wszystkie odcinki byłem w stanie obejrzeć przed przeczytaniem" - wspominał Szołajski w wywiadzie dla TVP1 w 2012 roku.

 

Nagrywał także dla programu telewizyjnego "Sonda". W erze dystrybucji nagrań VHS można było go usłyszeć w najpopularniejszych filmach sensacyjnych: "Rambo", "Terminatorze", "Milczeniu owiec" czy "Uniwersalnym żołnierzu". Udzielał też głosu w filmach erotycznych. To wtedy fraza "czytał Lucjan Szołajski" stała się sławna w całej Polsce i przeszła do historii telewizji.

 

Był lektorem samoukiem, do zawodu przygotowywał się w domu. Będąc słuchowcem powtarzał na głos treści, by je lepiej zapamiętać. Często podkreślał, że rola lektora nie powinna być pierwszoplanowa, "Lektor nie może występować jako aktor. Interpretację widz słyszy z ust aktora, który tę kwestię wypowiada". Swoją filozofię pracy wdrażał w życie z niezwykłą konsekwencją, mimo ogromnej rozpoznawalności jego głos uznawany był za "niewidoczny".

 

W branży posiadał nieskazitelną renomę, ceniony za punktualność i solidność. Nazywany żartobliwie "maszyną do czytania" mylił się wyjątkowo rzadko i potrafił przeczytać całą listę dialogową bez najmniejszego błędu. Perfekcyjny dykcyjnie, zasadniczy i bezkompromisowy w sprawach zawodowych. Mawiał, że  „czytanie powinno być nie za szybkie, ani też nie za wolne, żeby widz rozumiał co się mówi i słychać było każdą spółgłoskę i samogłoskę w danym wyrazie". Pozostaje wzorem dla następnych pokoleń lektorów. W pamięci współpracowników zachował się jako człowiek serdeczny, otwarty, obdarzony dużym poczuciem humoru.

 

Zmarł 4 czerwca 2013 roku w wieku 83 lat w Konstancinie-Jeziornie. Pochowany na cmentarzu w Skolimowie.

 

(źródło: Polskie Radio, Wikipedia, TVP, Interia)

 

 

Próbki audio

00:00/00:00
  1. fragm. filmu "Rambo - Pierwsza krew"
  2. fragm. filmu "Terminator 2 - Dzień sądu"
  3. fragm. serialu "Niewolnica Isaura"

Oceń lektora

2 (2 głosy)
Vote up!
Vote down!

Brak komentarzy

Studio Medianawigator.com

reklama

Agencja MediaNawigator.com

Powered by:

Bank głosów Mikrofonika.net

reklama