Sprzęt dla letorów
SPRZĘT DLA LEKTORÓW

Co nowego na rynku? Na czym warto zawiesić ucho? Kto i za co dostał kolejną nagrodę? To jest TECHNEWS! Sprzęt dla lektorów? W dziale TESTY znajdziesz efekty naszych praktycznych doświadczeń na mikrofonach i przedwzmacniaczach. A na deser świeżutkie promocje. Trzymaj rękę na pulsie.

Tytuł: Pamiętacie kasety magnetofonowe? Oto dlaczego znów są w modzie
Autor: Rafał Rudnicki / Komputer Świat
Źródło: https://www.komputerswiat.pl/artykuly/redakcyjne/pamietacie-kasety-magne...
Data publikacji: 12.02.2024

 

[...] Patrząc na to racjonalnie, o sensowną odpowiedź trudno. Trudno jednocześnie dopatrywać się racjonalizmu w czysto emocjonalnej nostalgii.

Wspomnienia z czasów, kiedy po ulubioną muzykę trzeba było pójść do sklepu, kasetę przynieść do domu, by następnie odtworzyć ją na magnetofonie czy innym Walkmanie (lub najprawdopodobniej jego podróbce) są w końcu nad wyraz silne. A wspomnień kupić się nie da... jednak można kupić ich namiastkę.
Namiastkę czasów, w których nie było wybrzydzania czy odtwarzania najpopularniejszych playlist Spotify przez cały dzień. Takiej kasety słuchało się od początku do końca. A po odsłuchaniu trzeba było ją właśnie jeszcze “ołówkować”, czyli końcówką ołówka przekręcić taśmę do samego początku.

[...] Dlaczego kasety magnetofonowe znów są w modzie?

Od dobrych kilku lat obserwujemy powrót popkulturowej mody na “szalone lata 80.". Co roku te podrygi są coraz śmielsze - kilka lat temu chociażby za sprawą serialu “Stranger Things”. I tak docieramy do 2020 r., w którym kilka najpopularniejszych popowych artystów - chociażby The Weeknd, Dua Lipa czy Lady Gaga - decydują się na muzyczne nawiązania do disco sprzed czterdziestu lat. To też zasługa samych wytwórni, które podpowiadają artystom, w jakich klimatach “najoptymalniej” byłoby osadzić ich nadchodzące dzieła.

 

Nostalgiczny powrót do lat 80. jest zresztą dla wytwórni muzycznych mocno opłacalny. Globalna sprzedaż winyli jest już większa niż sprzedaż płyt CD, co oznacza dwie rzeczy – po pierwsze, ogólna sprzedaż “fizyków” nie poraża, a po drugie: że kupowanie jakichkolwiek nośników traktujemy dziś jak pozyskiwanie elementów kolekcji i ukoronowanie twórczości ulubionych artystów.
[...] Powrót tak archaicznego gadżetu to być może najlepsze, co spotkało fanów muzyki od dawna. Dlaczego? Głównie dlatego, że wydawane kasety nawet nie ukrywają, po co znalazły się na rynku - są przede wszystkim gratką dla kolekcjonerów, aż prosząc się przy tym o to, by postawić je w gablotce.

[...] Jak to się zaczęło?

[...] W dużym skrócie wszystko zaczyna się w 1963 r. od Philipsa i ich ujawnienia tej technologii na jednych z targów. Rok później trafiły do produkcji, by w 1965 znaleźć się na półkach europejskich. Amerykanie poczekali na nie do 1966 r.
Prawdziwy bum kasetowy przypada jednak na lata 70. i 80. Kasety wyparły winyle jako – a jakże - rozwiązanie dużo bardziej praktyczne. Łatwiej było je kupić (chętni zachodzili do sklepu po drodze z pracy, a wychodzili z nową składanką) i korzystać z nich (na imprezy z łatwością przynoszono własne kasety, chętnie się też nimi wymieniano). Jeśli spojrzycie na filmowe klasyki z tych okresów, to zauważycie wielkie przenośne odtwarzacze, zwane boom boksami, które spopularyzowały się właśnie za sprawą kieszonkowych nośników audio. W 1979 r. sprawa zrobiła się jeszcze prostsza, kiedy Sony wydało Walkmana. Od tamtej pory kasety stały się nieodłącznym elementem popkultury.
 
Więcej przeczytacie w artykule na portalu Komputer Świat.

 

 

 

 

Brak komentarzy

Studio Medianawigator.com

reklama

Agencja MediaNawigator.com

Powered by:

Bank głosów Mikrofonika.net

reklama