Kmicik Włodzimierz
- urodzony 26 stycznia 1931 roku w Warszawie, zmarł 7 grudnia 1970 tamże. Aktor, lektor. W 1953 roku zdał eksternistyczny egzamin aktorski. W latach 60 użyczał głosu jako lektor filmów dokumentalnych i Polskiej Kroniki Filmowej.
Poznaj twarze i historie polskich lektorów! Poniżej przedstawiamy sylwetki najpiękniejszych głosów lektorów filmowych, reklamowych i dubbingowych. Uwaga! Znalazłeś nieaktualny wpis? Masz dodatkowe informacje lub uwagi? Pisz do nas.
- urodzony 26 stycznia 1931 roku w Warszawie, zmarł 7 grudnia 1970 tamże. Aktor, lektor. W 1953 roku zdał eksternistyczny egzamin aktorski. W latach 60 użyczał głosu jako lektor filmów dokumentalnych i Polskiej Kroniki Filmowej.
Włodzimierz Kmicik w latach 1953-57 występował w warszawskim Teatrze Domu Wojska Polskiego (Dramatycznym), w latach 1957-65 w Teatrze Narodowym, a w latach 1965-68 w Teatrze Polskim. Do największych jego ról należały: tyt. w "Ruy Blasie" (1956), tyt. w "Księciu Homburgu", Evans ("Błękitny patrol"), Karol Hummel ("Przygoda z Vaterlandem"), Parys ("Troilus i Kressyda"), Two-rogow ("Pugaczow").
W recenzji z "Ruy Blasa" A. Grodzicki pisał o nim: "Ten młody utalentowany aktor w niedużych rolach, które grał dotąd, zwracał na siebie uwagę. Dobrze, że otrzymał szersze pole do popisu. Ładnie mówił wiersz, tuszując - zgodnie z charakterem całego przedstawienia - jego patos i pompatyczność".
W latach 60 często użyczał głosu jako lektor filmów dokumentalnych i Polskiej Kroniki Filmowej. W ostatnich dwóch latach życia był stałym spikerem Wytwórni Filmów Dokumentalnych i Fabularnych, niezapomnianym przez swój charakterystyczny - inteligentny, a zarazem energiczny - sposób czytania.
"Do tej chwili Polska Kronika Filmowa wychodziła zwycięsko z tych trudności, jakie istnieją przy powszechnym, masowym odbiorze. Pomogło tu prawdopodobnie zastosowanie pewnego niezawodnego klucza w podaniu widzowi kroniki. Myślę o stylu i języku komentarza. Do publiczności przemawia warszawiak-optymista, warszawiak-"cwaniak" o wrodzonym poczuciu humoru [...]. Niewątpliwie dużą część swego powodzenia zawdzięcza Polska Kronika Filmowa właśnie komentarzowi i sposobowi jego wypowiedzenia" - pisano ówcześnie o stylu PKF (Zeszyty Prasoznawcze nr 3 (21) R. V Kraków 1964).
Jak o pracy dla WFDiF powiedział Włodzimierz Kmicik: "Kronika Filmowa należy do nielicznych w naszym kraju instytucji, których nie zaskakują niespodziewane ataki zimy...". Nawiązał w ten sposób do wyjątkowo mroźnej zimy w latach 60, którą również nazwano wówczas "zimą stulecia".
"Chodzi [...] o zimę stulecia i perturbacje, jakie ona wprowadziła w transporcie i w przemyśle. Potem przyszło lato stulecia, które znalazło odzwierciedlenie w obrazach z wczasów, obozów, uzdrowisk itp. Wreszcie w grudniowych numerach z r. 1963 zaczęło się znowu mówić o śnieżycach i innych przyjemnościach nowo nadciągającej zimy. W [...] PKF ten dział meteorologiczny zawsze będzie mniej lub bardziej reprezentowany w zależności od kaprysów pogody" - czytamy dalej w Zeszytach Prasoznawczych z 1964 roku.
Włodzimierz Kmicik w latach 1957-70 poza czytaniem dla PKF był - wg danych Stowarzyszenia Filmowców Polskich - lektorem w ponad 130 filmach dokumentalnych. (M.in. "W starej fabryce" - 1957, "Życie wróciło w Bieszczady" - 1958, "Korytarze sądu" - 1960, "Warszawska niedziela" - 1961, "Powszedni dzień gestapowca Schmidta" - 1963, "Droga przez wieś" - 1965, "Szturm do wielkiej miedzi" - 1967, "Za naszą i waszą wolność" - 1968, "Zawsze rodzi się chleb" - 1969, "Świnoport II" - 1970).
Aktor i lektor zmarł w wieku 39 lat w Warszawie.
(źródło: Ośrodek Badań Prasoznawczych RSW Prasa, Repozytorium Cyfrowe FINA, Film Polski, WFDiF, Encyklopedia Teatru Polskiego, Stowarzyszenie Filmowców Polskich)
Brak komentarzy