Co nowego na rynku? Na czym warto zawiesić ucho? Kto i za co dostał kolejną nagrodę? To jest TECHNEWS! Sprzęt dla lektorów? W dziale TESTY znajdziesz efekty naszych praktycznych doświadczeń na mikrofonach i przedwzmacniaczach. A na deser świeżutkie promocje. Trzymaj rękę na pulsie.
Flagowy model R-121 kompletnie zmienił podejście realizatorów do tego typu przetworników. Przed jego wprowadzeniem na rynek mikrofony wstęgowe były mało znane, miały co prawda garstkę swoich zwolenników, jednak byli oni świadomi wszystkich wad wstęgowców - ciemnego brzmienia, awaryjności, zniekształceń, niskiego poziomu dźwięku. W 1998 roku pojawił się R-121 i rozkochał we wstęgowcach całą branżę muzyczną. Łączył on w sobie wszystko to co najpiękniejsze w mikrofonach wstęgowych - ciepło, precyzyjność, gładkość brzmienia - i nie wykazywał ani śladu wad swoich poprzedników. Został okrzyknięty "mikrofonem wstęgowym 21. wieku". Po sukcesie R-121 David Royer nie spoczął na laurach, przeciwnie, jeszcze bardziej aktywnie zaangażował się w rozwijanie technologii wstęgowej. Owocem jego badań są dostępne dziś w ofercie firmy Royer Labs aktywne mikrofony wstęgowe (R-122), lampowe mikrofony wstęgowe (R-122V, SF-24V), wstęgowce estradowe (R-121 Live, R-122 Live), a także wstęgowe mikrofony stereofoniczne (SF-12, SF-24).
W ciągu paru lat mikrofony Royer do tego stopnia podbiły serca realizatorów, że dziś mało kto nie zna tej nazwy - wręcz w środowisku muzycznym stała się ona synonimem mikrofonu wstęgowego.
reklama
reklama
reklama
reklama
Brak komentarzy