reklama
Rodzina i znajomi mówią, że masz fajny głos. Marzysz o pracy lektora, ale brakuje Ci pewności i doświadczenia? Sprawdź się tutaj! Wykup wizytówkę, poddaj się ocenie odwiedzających, zostaw namiar do siebie. Kto wie, być może wpadniesz komuś w ucho!
Jak się przekonacie, Pani Małgorzata ma związany ze swoim zawodem pożyteczny pomysł i cel, a zarazem mocno stąpa po ziemi. Polecamy próbki i zachęcamy do pozostawiania konstruktywnych uwag!
Nazywam się Małgorzata Januszewicz. Nie jestem lektorką, a nauczycielką języka polskiego jako obcego (uczę dorosłych). Jakiś czas temu mocno zainteresowała mnie praca głosem i sporo czytałam na ten temat (o specyfice branży), wzięłam udział w kilku konsultacjach i kursach lektorskich, co sprawiło, że owszem, poprawiłam swoje czytanie, ale i mocno stanęłam na ziemi, ponieważ zrozumiałam, że od komplementu "masz przyjemny głos" do faktycznej pracy głosem jest bardzo, ale to bardzo daleka droga.
Kursy lektorskie to był taki zimny prysznic (moje demo z tych kursów nie nadaje się do słuchania), chociaż wszyscy chwalili moją dykcję, ale i tu miałam (i mam) sporo do poprawy. Już się nie łudzę, że wejdę do branży, ale chcę nagrywać dla mojej grupy docelowej, czyli dla moich uczniów, obserwatorów i widzów - od kilku lat prowadzę kanał YouTube "Pozdrowienia z Polski", na którym mówię między innymi o gramatyce.
Niedawno opublikowałam swój pierwszy produkt audio w postaci materiałów dodatkowych do mojego podręcznika - jest to 25 nagrań tekstów typu pozdrowienia, życzenia, gratulacje, opowiadanie, esej, sprawozdanie itp. Są to teksty, których pisania uczą się cudzoziemcy uczący się polszczyzny, muszą je napisać na egzaminie. Będę wdzięczna za surową krytykę.
reklama
reklama
reklama
reklama
Dzień dobry - posłuchane i.... Czyta Pani poprawnie, dykcja jest ok - słychać dbałość, aby mówić ładnie, zapewne z racji wykonywanego zawodu, a jedyne moje zastrzeżenie jest takie, że brakuje różnorodności próbek. Lektorka musi czuć się dobrze we wszelkich tekstach - w reklamach, które trzeba czytać przebojowo, z zaangażowaniem, zachęcająco itp., w scenkach, gdzie wymaga się gry aktorskiej, ale głosem i emocjami. Narracje różnego rodzaju, bo przecież inaczej będziemy intonować zapowiedź telefoniczną, inaczej tłumaczyć widzom film, a jeszcze inaczej korporacyjne video opowiadające o dokonaniach jakiejś firmy. Trzeba być uniwersalnym w tych interpretacjach i potrafić te melodie czytania rozróżnić. Nie zniechęcam, tym bardziej, że ma Pani swoich widzów, którzy też pewnie kibicują. Jak sama Pani przyznała - kurs lektorski okazał sie zimnym prysznicem, ale też po to te kursy są, aby motywować do dalszej pracy. Trzymam kciuki i życze powodzenia, a nuż trafi sie ktoś, kto zechce Panią zatrudnić w swoim projekcie. Powodzenia i pozdrowienia!